Co obiecuje nam producent?
Dzięki obecności protein jedwabiu balsam nawilża i regeneruje skórę,
dając efekt przyjemnej gładkości. Długotrwałe nawilżenie jest możliwe
dzięki obecności kwasu hialuronowego i oleju makadamia. Balsam dodatkowo
modeluje i wyszczupla sylwetkę. Polecany, aby zagwarantować skórze
idealną gładkość.
Składniki aktywne:
- kwas hialuronowy + olej makadamia – długotrwale nawilżają i regenerują skórę. Utrzymują maksymalne nawilżenie skóry przez wiele godzin,
- proteiny jedwabiu- pozostawiają na skórze przyjemny efekt gładkości oraz długotrwałego uczucia nawilżenia. Poprawiają kondycję skóry. Przywracają komfort suchej skórze,
- pink pepperslim (różowy pieprz) przyspiesza spalanie tłuszczu, pomagając zredukować obwód ciała. Modeluje i wyszczupla sylwetkę.
Składniki aktywne:
- kwas hialuronowy + olej makadamia – długotrwale nawilżają i regenerują skórę. Utrzymują maksymalne nawilżenie skóry przez wiele godzin,
- proteiny jedwabiu- pozostawiają na skórze przyjemny efekt gładkości oraz długotrwałego uczucia nawilżenia. Poprawiają kondycję skóry. Przywracają komfort suchej skórze,
- pink pepperslim (różowy pieprz) przyspiesza spalanie tłuszczu, pomagając zredukować obwód ciała. Modeluje i wyszczupla sylwetkę.
Opakowanie
To właśnie ono najbardziej mnie urzekło, słodkie, różowe, na pewno rzuca się w oczy. Tubka jest miękka, łatwo wydobyć z niego balsam, jest nie prześwitująca, nie widać zużycia.
Zapach/Konsystencja
Zapach słodkawy, średnio przypadł mi do gustu, troszkę przesłodzony jak dla mnie. Konsystencja typowa dla balsamu, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy.
Działanie
Jak dla mnie balsam jest porażką! Nie wiem czy tylko u mnie się nie sprawdził, ale kompletnie nic nie robi z moją skórą! Pomimo obietnic producenta nie nawilżył, nie zregenerował, nie pozostawił efektu gładkości, nie wyszczuplił ani nie wymodelował ciała ( na to nawet nie liczyłam )
Cena/Dostępność
ok. 14 zł/200ml dostępny jest prawie wszędzie, nie będzie problemu z dostaniem go.
Ocena ogólna
2/6 nie polecam.
A chciałam się na niego skusić ;-) ale chyba sobie go podaruje ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuuu to szkoda, bralam udzial w konkursie na rossnecie gdzie byl wlasnie do wygrania ten balsam. Dobrze ze Twoja opinie teraz przeczytalam bo jeszcze bym go kupila niechcacy;) szkoda ze taki beznadziejny jest, opakowanie ma naprawde sliczne ;))
OdpowiedzUsuńDość ostra krytyka;) Musisz jednak przyznać, że ładnie wygładza? Moja ocena była zdecydowanie łagodniejsza: http://testykosmetyczne.blogspot.com/search/label/Soraya
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńale krytyka :) ale to dobrze :)
OdpowiedzUsuńMiałam go, nie zachwycił mnie - oddalam go;)!
OdpowiedzUsuńa ciekawa jestem jak on pachnie bo z sorai miałam kilka balsamów i zaden nie zachwycał. Najlepszy jaki miałam to afrodyzjak balsam do ciała z fermony
OdpowiedzUsuńkiedyś byłam na niego napalona ze względu na opakowanie, teraz już mi przeszło, więc raczej się na niego nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuń