środa, 29 sierpnia 2012

Wyjazd oraz zapowiedzi przyszłych recenzji na blogu.

Kochane moje, będziecie musiały wybaczyć mi parodniową nieobecność tutaj, bo wyjeżdżam na parę dni ;) Wracam najprawdopodobniej w weekend. Mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze!

Ale przygotowałam dla Was zapowiedzi moich przyszłych recenzji:


O którym produkcie chcecie poczytać, jako pierwszym? ;*

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Garnier - szampon do włosów normalnych mango i kwiat tiare + zakupy


Od producenta: Odkryj szampon Garnier Naturalna Pielęgnacja z mango i kwiatem tiaré, stworzony, aby nadać Twoim włosom miękkość i blask.
Szampon Garnier Naturalna Pielęgnacja z mango i kwiatem tiaré zawiera mango* znane z właściwości uelastyczniających oraz kwiat tiaré, znanym ze względu na swój przyjemny zapach. Szampon ma lekką konsystencję, która nie obciąża włosów.

Opakowanie: Rzuca się w oczy, utrzymane w pomarańczowej tonacji, ogólnie mi się podoba. Łatwo się otwiera oraz łatwo wydobywa się z niego szampon. Jedynym minusem jest zbyt duży otwór, przez co niestety, czasem wydobywa się go zbyt dużo. Opakowanie jest o pojemności 250 ml.

Konsystencja/Zapach: Konsystencja jest w sam raz, dobrze nakłada się go na włosy. Nie potrzeba dużej ilości, aby umyć całe włosy. Bardzo dobrze się pieni. Zapach jest przepiękny! Utrzymuje się długo na włosach.


Działanie: Jestem jak najbardziej na tak! Efekty były już po pierwszym myciu.
- włosy są miękkie
- pięknie się błyszczą
- nie plącze ich
- nie obciąża moich włosów
- nie mam żadnych problemów z rozczesywaniem
- włosy wyglądają na zdrowsze

Wydajność: Szampon jest wydajny.

Cena/Dostępność: Zapłacimy za niego do 10 zł, dostępny w dużych drogeriach jak i mniejszych, oraz w hipermarketach.

Ocena ogólna: 6/6


Ostatnio wybrałam się na zakupy kosmetyczne a o to co ze sobą przyniosłam :>


Od lewej:
1. Gosh, Balsam do ciała o zapachu Creme Brulle - 12,90 zł
2. Oeparol, Krem kondycjonująco - nawilżający - 11, 90 zł
3. Bielenda, Serum do biustu - 16 zł
4. Garnier, Suchy szampon - 16 zł
5. Lovely, Maskara podkręcająca rzęsy - 9 zł
6. Lucky, Lakier do paznokci - 2,50 zł
7. Eveline, Mleczko do ciała ujędrniająco - wygładzające - 12 zł

Mam nadzieję, że moje nowe zdobycze się spiszą! :D

niedziela, 26 sierpnia 2012

Bielenda - łagodny 2-fazowy płyn do demakijażu oczu Awokado.


Od producenta: Łagodny, niezwykle delikatny, a równocześnie wyjątkowo skuteczny płyn do demakijażu nawet bardzo wrażliwych oczu. Dzięki specjalnej 2-fazowej formule szybko i skutecznie usuwa również makijaż wodoodporny. Jednocześnie pielęgnuje i koi cienką i delikatną skórę wokół oczu, nawilża ja, zapobiega wysuszeniu. Łagodzi podrażnienia. Nie pozostawia tłustej warstwy. Może być stosowany przez osoby noszące szkła kontaktowe.

Opakowanie: Utrzymane w zielonej tonacji. Zakręcane, bez problemu wydobywa się z niego płyn. Niestety, gdy tylko się trochę mocniej naciśnie z opakowania wylewa się zbyt duża ilość płynu. W opakowaniu znajduje się 125 ml kosmetyku.

Konsystencja/Zapach: Płyn jak płyn, ale dla mnie jest on strasznie tłusty... Zapach jest praktycznie niewyczuwalny, delikatny, na pewno nie przeszkadza.

Działanie: Mimo, że na poniższych zdjęciach wygląda jakby dobrze sobie radził z makijażem, ale nie jest tak do końca. Niestety trzeba się nieźle napracować, żeby zmyć tusz... Pozostawia tzw. "oczy pandy" i aby całkowicie domyć makijaż  zabieg trzeba powtarzać parę razy. Mimo, że producent mówi, że płyn nie pozostawia tłustej warstwy, to tak nie jest, bo ją pozostawia. Na pewno prawdą jest to, że jest przeznaczony do wrażliwych oczu, bo ich nie podrażnia ani nie szczypią.
No więc tak się spisuje - od góry: tusz do rzęs niewodoodporny, eyeliner niewodoodporny, oraz kredka do oczu wodoodporna.


Pierwsze przetarcie:


Drugie przetarcie:


Wydajność: Średnia.

Dostępność/Cena: Dostępny jest praktycznie wszędzie, a jego cena to ok. 7-8 zł

Ogólna ocena: 3/6

Co polecacie do demakijażu oczu?

piątek, 24 sierpnia 2012

Perfecta - mus do ciała wyszczuplający.


Co mówi o produkcie producent? 
Puszyście lekki mus do ciała o wyjątkowych właściwościach wyszczuplających i pielęgnacyjnych. Wyciąg z grapefruita, bogaty w witaminy C-B1-B2-B6-PP, perfekcyjnie nawilża i wygładza skórę. Kofeina i L-karnityna przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej, wyszczuplają i działają antycellulitowo. D-pantenol łagodzi podrażnienia skóry. 
Energetyzujący zapach czarnej porzeczki i grapefruita relaksuje i poprawia nastrój.

Opakowanie: Okrągłe, plastikowe, utrzymane w niebieskiej tonacji. Szczelne, zabezpieczone folią, aby nikt wcześniej nie mógł go wypróbować. Łatwo się odkręca, można wydobyć z niego bez problemu kosmetyk. W takim oto opakowaniu dostajemy 225 ml musu.



Konsystencja/Zapach: Sięgając po niego byłam ciekawa konsystencji musu, ale już po pierwszym użyciu byłam rozczarowana. Producent chyba nie wie, jak mus wygląda, bo to niczym tego nie przypomina. Konsystencja jest taka jak balsamu! Nie ma tu mowy o żadnym musie! A szkoda... Mus miał pachnieć jak grejpfrut i czarna porzeczka, a pachnie tak chemicznie, że strasznie mnie ten zapach męczy. Nie wiem czy to tylko moje odczucie, ale dla mnie to po prostu śmierdzi... Do wchłania nie mam zastrzeżeń, bo jest w normie.



Działanie: Nie wierze w to, że kosmetyk mnie wyszczupli sam w sobie. Od kosmetyków wyszczuplających oczekuję wygładzenia oraz ujędrnienia skóry. A o to co owy mus potrafi zrobić.
- pozostawia skórę nawilżoną, może nie za długo, ale jakieś nawilżenie tam jest
- wygładza
- na pewno nie wyszczupla
- nie działa antycellulitowo
- nie złagodził podrażnień skóry, jak to obiecywał producent

Wydajność: Średnia, szybko się kończy, ale może i to lepiej... 

Dostępność/Cena: Póki co w większych drogeriach go nie widziałam, ale w hipermarketach jak najbardziej, cena wynosi ok. 15 zł

Ocena ogólna: 2/6

 

wtorek, 21 sierpnia 2012

ziaja - maska instensywna odbudowa do włosów zniszczonych.


Co obiecuje nam producent? 


Opakowanie: Maskę otrzymujemy w okrągłym, białym opakowaniu wykonanym z plastiku. Bardzo podoba mi się ta forma, bo można kosmetyk wydobyć do końca bez trudu. Opakowanie zawiera 200 ml maski.



Konsystencja/Zapach: Konsystencję raczej bym nazwała rzadką, ale nie jest aż tak rzadka, żeby spływała z włosów. Maskę łatwo się rozprowadza na włosach. Jest koloru białego, zapach ma intensywny, niestety nie wiem do czego go porównać, ale mnie się podoba ;) Nie utrzymuje się długo na włosach.



Działanie: Od razu muszę napisać, że maskę jako maskę użyłam jedynie raz. Jednak regularnie nakładałam ją na końcówki i tylko pod tym względem mogę ją ocenić.
- końcówki wyglądały na dużo zdrowsze
- ilość rozdwojonych końcówek była znacznie mniejsza
- kosmyki stały się gładsze, nawilżone
- po użyciu maski na całą długość włosy nabrały blasku, łatwiej się rozczesywały oraz były mięciutkie
- niestety, aby uzyskać te efekty trzeba stosować ją regularnie, po odstawieniu jej, końcówki wróciły do dawnego stanu.

Wydajność: Nakładając ją tylko na końcówki nie zużyłam jej dużo, więc jest wydajna, niestety gorzej będzie z całą długością włosów, bo wtedy od razu wydajność będzie słabsza.

Dostępność/Cena: Mniejsze drogerie ( np. u siebie w rossmannach jej nie widziałam ) , jej cena to waha się w granicach 6-10 zł

Ocena ogólna: 5/6

A Wy jakich masek do włosów używacie? ;)


Moja pierwsza współpraca - Sudomax.

Bardzo się cieszę z tej współpracy, szczególnie jest dla mnie ważna, bo jest ona moją pierwszą. 
Firma podeszła do tej sprawy poważnie - bardzo miło zostałam potraktowana, paczka przyszła w ekspresowym tempie. Na prawdę jestem pod wrażeniem. A co w niej znalazłam? Krem pełnowymiarowy, 5 próbek kremu, miły list oraz parę informacji o produkcie.


Już rozpoczęłam testy! Moja cera ostatnio woła o pomstę do nieba, więc mam nadzieję, że ten krem mi pomoże. Nieraz wyskoczą mi też na skórze jakieś podrażnienia, więc tym bardziej cieszę się z tej współpracy. A teraz może przybliżę Wam co nie co o tym produkcie.

Co to jest krem SUDOMAX?
Krem SUDOMAX to niezwykle delikatny, hipoalergiczny i antybakteryjny krem ochronny, stworzony z myślą o wyjątkowo delikatnej i "bezbronnej" skórze - skórze małego dziecka. Krem przeznaczony jest przede wszystkim do codziennej pielęgnacji i ochrony skóry w miejscach podrażnionych oraz w tzw. strefie około pieluszkowej.
Krem SUDOMAX może być stosowany również przez dorosłych.

Dla kogo przeznaczony jest krem SUDOMAX?
Krem SUDOMAX przeznaczony jest dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych.
Dzięki trosce o zachowanie jego hipoalergiczności zapewnia doskonałą ochronę wyjątkowo wrażliwej skórze.
 
Na co pomaga SUDOMAX?
Krem SUDOMAX został stworzony dla ochrony szczególnie delikatnej skóry dziecka narażonej na otarcia i zaczerwienienia spowodowane używaniem pieluszek. Może on być również stosowany do łagodzenia skutków odparzeń i odmrożeń oraz niekorzystnych dla skóry skutków długotrwałego ucisku związanego z przewlekłym przebywaniem w pozycji leżącej. Stosuje się go również do pielęgnacji skóry skłonnej do podrażnień i zaczerwienień.

SUDOMAX może być stosowany przez osoby dorosłe:
- przy skórze trądzikowej,
- odparzeniach,
- otarciach i skaleczeniach,
- poparzeniach i podrażnieniach skóry.

Bardzo dziękuję firmie za umożliwienie wypróbowania kremu!

 

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Delia No. 1 - lakier do paznokci nr. 39


Opakowanie: Małe, poręczne, zawierające 5 ml lakieru, zatem pojemność jak najbardziej ok.

Pędzelek: Cienki, mimo to bardzo dobrze mi się z nim współpracowało.



Konsystencja: Lakier ma konsystencję w sam raz, którą dobrze się nakłada na paznokcie. Nie smuży ani nie bąbelkuje.

Kolor: Posiadam kolor numer 39, mimo, że dla mnie w buteleczce wyglądał na ciemny róż łamany z czerwienią (zdjęcia być może tego nie ukazują), na paznokciach okazał się czerwony, Mimo to, jego odcień bardzo mi się podoba. Na pewno rzuca się w oczy.

Krycie: Dwie warstwy, czyli norma.

Czas schnięcia: Schnie troszkę wolno, to jego jedyny minus.

Wytrzymałość: Na pazurkach utrzymał się trzy dni, potem jak zwykle zmyłam. W dniu zmywania nadał miał ładny połysk, nie było zdartych końcówek ani odprysków.

Cena/Dostępność: Za to maleństwo zapłacicie ok. 3 zł, a dostępny jest w małych drogeriach i na internecie.

Ogólna ocena: 5/6





czwartek, 16 sierpnia 2012

rival de loop - krem na noc z ekstraktem figi kaktusowej.


Od producenta: Rival de Loop krem na noc zapewnia nawilżenie i pielęgnację skóry przez noc. Krem został stworzony dla potrzeb skóry suchej i wrażliwej. Delikatnie pielęgnuje skórę i sprawie, ze staje się wyczuwalnie gładka oraz wygląda młodo i promiennie.
Dzięki połączeniu kompleksu nawilżającego, witaminy E, olejku z awokado z ekstraktem z figi kaktusowej, bogate w aminokwasy, minerały, mikroelementy i witaminy, zapewnia długotrwały efekt nawilżenia skóry. Rival de Loop krem na noc działa kojąco na skórę i chroni ją przed szkodliwym wpływem środowiska. Skóra wygląda od razu świeżo i gładko.



Opakowanie: Krem mieści się szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. Dzięki temu, możemy wydobyć bez problemu krem i można go zużyć do końca.



Konsystencja/Zapach: Krem jest koloru pistacjowego, ma lekką konsystencję, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy na skórze. Mimo, że zapach nie jest za ładny, da się do niego przyzwyczaić.



Działanie: Myślę, że krem jest warty uwagi, po niedługim czasie widać już efekty.
- doskonale nawilża
- skóra staje się gładsza
- rano skóra wygląda na świeżą, wypoczętą
- zauważyłam u siebie, że troszkę matuje
- dzięki niemu wszystkie podrażnienia na mojej twarzy goją się znacznie szybciej!

Wydajność: Jest bardzo wydajny, kupiłam go z 2-3 miesiące temu a zostało mi jeszcze pół opakowania.

Cena/Dostępność: Dokładnie nie pamiętam, ale chyba ok. 8-10 zł, dostępny w Rossmannie

Ogólna ocena: 6/6 Polecam wypróbować, nie jest drogi a skuteczny ;)

Miałyście? Jakich kremów na noc używacie?

wtorek, 14 sierpnia 2012

Flos Lek - wazelina kosmetyczna do ust, czekoladowa.


Od producenta: Wazelina o działaniu ochronno - odżywczym:
- polecana do codziennej pielęgnacji i ochrony ust przed szkodliwym
działaniem czynników atmosferycznych i środowiskowych (gwałtowne zmiany temperatury, silny wiatr)
- wygładza, nawilża i delikatnie natłuszcza usta;
- zapobiega łuszczeniu, wysuszeniu i pękaniu naskórka
- delikatnie nabłyszcza wargi
- regularnie stosowana wyraźnie poprawia wygląd ust
- przyjemnie pachnie

Opakowanie: Wazelina zamknięta jest w wygodnym okrągłym opakowaniu. Jest małe, poręczne, idealne do torebki, można je mieć zawsze pod ręką. Opakowanie mieści 15 g kosmetyku.



Konsystencja: Bardzo dobrze rozprowadza się na ustach, pozostawiając delikatny połysk. 

Zapach: Jest obłędny, bo czekoladowy! Dla mnie pachnie to jak kakao, przepięknie! Wazelina nie ma żadnego smaku, a zapach na ustach nie jest nachalny. Nieraz otwieram ją, żeby tylko powąchać :D Jestem jeszcze ciekawa innych zapachów i na pewno je spróbuję.

Działanie: 
- bardzo dobrze nawilża
- pozostawia usta miękkie
- dzięki delikatnemu połyskowi, wargi wyglądają bardzo ładne
- przy codziennej aplikacji moje usta przestały być spierzchnięte
- czuję, że chroni, oczywiście przy regularnym stosowaniu

Wydajność: Wazelina jest strasznie wydajna! Bo nie trzeba jej dużo nakładać, aby było widać efekty jej działania.

Dostępność/cena: Widziałam ją tylko w rossmannach, cena to ok. 7 zł

Ocena ogólna: 6/6 

A Wy czego używacie do pielęgnacji ust?  ;)

 

sobota, 11 sierpnia 2012

Golden rose - sweet color nr. 53


Firma Golden rose jest znana nam w szczególności z lakierów do paznokci, ale i nie tylko. Gama kolorów lakierów jest ogromna, nieraz będąc w drogerii dostaję oczopląsu i nie wiem nigdy, który odcień wybrać :D Ceny też nie mają wysokich i to jest jak najbardziej na plus!
Bardzo lubię wszelakie odcienie czerwieni na paznokciach, dlatego też przygarnęłam to maleństwo ;) 
Odcień nie jest czysto czerwony, można się też dopatrzeć tonów pomarańczowych. Pędzelek jest wąski, nie sprawia problemów przy malowaniu, tak samo jak konsystencja, nie leje się, ani nie jest za gęsty.



Do pełnego krycia wystarczają dwie warstwy, czyli w normie. Schnie nawet szybko. Na paznokciach bez żadnych odprysków wytrzymał trzy dni, potem zmyłam. Jego cena jest niska bo tylko ok. 3 zł/ 5,5ml. Dostępność - sklepy golden rose oraz mniejsze drogerie.





Dla mnie nie potrzeba nic więcej, ideał za niską cenę!

piątek, 10 sierpnia 2012

Alterra - krem do mycia twarzy.



Obietnice producenta:
Krem myjący Alterra został opracowany specjalnie dla potrzeb młodej i wymagającej skóry. Łagodne substancje powierzchniowo czynne oczyszczają skórę dokładnie, nie uszkadzając jej bariery ochronnej. Połączenie substancji aktywnych w postaci oleju z dzikiej róży* orz oleju z pestek winogron działa pielęgnacyjnie i ochronnie na skórę już podczas jej oczyszczania. Testy dermatologiczne potwierdzają wyjątkowo dobrą tolerancję kremu myjącego Alterra na skórę.
* z kontrolowanej biologicznie uprawy.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafin i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie,
- nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego.

Moja cera ostatnio jest w tragicznym stanie, chciałam jakiegoś kosmetyku, który delikatnie ją oczyści, nie zapcha. Będąc w rossmannie moją uwagę przykuł myjący krem z Alterry, wzięłam go bez wahania, ale czy znalazłam swój ideał? Raczej nie...



Opakowanie: Prezentuje się bardzo ładnie. Krem myjący stoi na zamknięciu, tubka jest miękka, dzięki czemu łatwo wydobyć kosmetyk. Tubka zawiera 125 ml kosmetyku.

Konsystencja: Przypomina mleczko, dla mnie trochę za rzadka, lecz na szczęście z twarzy nie spływa. Dobrze się rozprowadza.



Zapach: Okropny! Już powoli zaczynam się do niego przyzwyczajać, ale strasznie mnie męczy. Gdyby nie ten zapach, produkt byłby na prawdę niezły! Ale dla mnie mycie twarzy tym kremem to katorga.

Działanie: Producent spełnił swoje obietnice. Krem delikatnie oczyszcza skórę, nie podrażnia oraz nie wysusza jej, pozostawia ją czystą, gładką. Na pewno plusem jest skład.

Wydajność: Produkt jest średnio wydajny, przy codziennym stosowaniu.

Cena/dostępność: ok. 10 zł / rossmann

Ocena ogólna: 4/6

Używałyście? Jakie produkty do mycia twarzy polecacie?


środa, 8 sierpnia 2012

miss sporty - korektor w płynie.


Lekki korektor w płynie, z witaminami E i C (by pielęgnować skórę) Nadaje się zarówno pod oczy jak i do maskowania niedoskonałości cery. 

Niestety natura obdarzyła mnie sińcami pod oczami, nawet jak jestem wyspana to je widać, lecz gdy jestem zmęczona, mało spałam widać je jeszcze bardziej. Postanowiłam kupić korektor, akurat nie dysponowałam dużym budżetem, to kupiłam z miss sporty.



Opakowanie: Schludne, ładne. Ale wydobywanie z niego kosmetyku jest mało higieniczne według mnie... Korektor nie wylewa się.

Konsystencja: Płynna, ale nie za bardzo. Nie spływa, dobrze się rozprowadza.



Gama kolorystyczna: W Polsce są dostępne jedynie dwa odcienie. Jasny oraz ciemny, ja posiadam jaśniejszy, ładnie się wtapia w skórę. Dobry nawet dla bardzo bladych. Jednakże, gdy nałoży się go za dużo wchodzi w pomarańczowe tony i brzydko to wygląda.



Krycie: Średnie, nie ukrył moich sińców pod oczami, niestety. Nadal były bardzo widoczne, jednak na mniejsze niedoskonałości jest jak najbardziej ok.

Efekty: Skóra jest rozświetlona, umie zatuszować te mniejsze niedoskonałości, z większymi problemami nie poradzi sobie. Nie podkreśla zmarszczek, ładnie się wtapia w skórę, nie robi plam.

Trwałość: Taka sobie. Korektor długo się nie utrzymuję, nakładając go rano, popołudniu pod oczami mam już znikome ilości. Potrzebuje poprawek w ciągu dnia.

Wydajność: Produkt ten jest bardzo wydajny! Potrzeba małej ilości do pokrycia "niespodzianek" na twarzy. Więc w tej kwestii nie mam mu nic do zarzucenia.

Cena: Niewysoka, ok. 10 zł.

Dostępność: Rossmann, niektóre hipermarkety Real.

Ocena: 4/6

Nie kupię go ponownie. Jakie polecicie mi korektor, żeby miał dobre krycie?

wtorek, 7 sierpnia 2012

isana - odżywka wygładzająca włosy.


Odżywcze składniki pielęgnacyjne wzbogacone olejkiem babassu wzmacniają włosy. Długotrwałe wygładzenie i łatwe rozczesywanie kręconych i niesfornych włosów. Wysokiej jakości aktywne substancje ze specjalnym składnikiem zapobiegającym puszeniu się włosów długotrwale wygładzają niesforne i kręcone pasma włosów dodając im elastyczności. Włosy łatwo się rozczesują i nabierają olśniewającego połysku. Miły zapach uprzyjemnia mycie włosów.


Odżywka ta została bardzo osławiona na blogach, u jednych się sprawdziła u drugich nie... A jak było u mnie? Zacznijmy od podstawowych informacji.

Opakowanie: Prosta szata graficzna - średnio mi się podoba - różowa tubka, mieszcząca 300 ml odżywki. Widać zużycie kosmetyku, niestety gdy się już kończy trudno wydobywa się ją.

Zapach: Delikatny, nie duszący. Pozostawia ładny zapach na włosach.

Konsystencja: Bardzo dobrze rozprowadza się na włosach. Nie spływa z nich, nie jest też zbyt zbita.



Działanie: Odżywka jak najbardziej się spisała!
- włosy stały się miękkie, lśniące
- ułatwia rozczesywanie
- wygładza włosy, nie piszą się
- nie obciąża, ma przyjazny skład
- nawilżyła moje włosy, końce miałam strasznie suche, ta odżywka to zmieniła
- włosy wyglądają o dużo zdrowiej

Wydajność: Mam długie włosy, więc u mnie wydajność średnia, ale odżywka droga nie jest, więc nie przeszkadza mi to.

Cena: ok. 6 zł, często jest w promocji i możemy ją kupić nawet za 4 zł.

Dostępność: Rossmann

Ogólna ocena: 6/6 Na prawdę warto ją wypróbować! ;)



Używałyście? Jakie wrażenia? A może możecie mi polecić jakieś inne dobre odżywki w przystępnej cenie?  



poniedziałek, 6 sierpnia 2012

isana - krem do ciała z masłem shea i kakao.


Opakowanie: Typowe dla masełek, moim zdaniem najlepsze. Bez problemu można wydobyć kosmetyk do końca. Widać zużycie. Dodatkowo krem zabezpieczony jest folią, dzięki czemu mamy pewność, że nikt wcześniej nie testował naszego kosmetyku. Krem ten jest zamknięty w opakowaniu mieszczącym aż 500ml.



Zapach: I to jest największy plus tego kremu! Pachnie przepięknie, jak lody czekoladowo - śmietankowe! Od razu po zakupie, chodziłam i tylko go wąchałam :D Dla wszystkich którzy lubią takie słodkie, jadalne zapachy, ten będzie strzałem w dziesiątkę! Zapach nie jest nachalny, utrzymuje się długo na skórze. Jednakże, podejrzewam, że może się szybko znudzić i po dłuższym czasie męczyć, mnie na szczęście nadal się podoba ;)

Konsystencja: Jak nazwa wskazuje jest to krem, konsystencja jest lekka. Idealny na lato. Krem szybko się wchłania, dobrze rozprowadza na skórze, nie pozostawia lepkiej warstwy.



Działanie: Po takiej cenie, cudów się nie spodziewałam. Jednak już po paru dniach stosowaniach skóra była idealnie nawilżona, gładka, miękka! Jestem z niego bardzo zadowolona, a do tego stosowanie go to sama przyjemność! 

Wydajność: Krem jest bardzo wydajny, nie potrzeba wiele, aby wysmarować dużą powierzchnię ciała, do tego pojemność opakowania też nie jest mała.

Cena: 10 zł

Dostępność: Rossmann

Ogólna ocena: 6/6 POLECAM! 


sobota, 4 sierpnia 2012

celia tropic - lakier do paznokci nr. 7 + małe zakupy.


Wczoraj będąc w innym mieście, ku moim oczom ukazał się ten lakier. Nigdy nie miałam żadnych lakierów z Celi, a nie raz u Was je widziałam. I tak o to zostałam posiadaczką lakieru o ślicznym koloru - ni to brzoskwinia, ni to pomarańcza, ale lubię takie odcienie, moim zdaniem są idealne na lato.


Pędzelek ma cienki, bardzo dobrze mi się nim maluję, nie sprawia problemów. Konsystencja lakieru jest w sam raz - nie jest za gęsty, ani też za rzadki. Do całkowitego pokrycia potrzeba niestety aż trzy warstwy... To jest jego jedyny minus. Schnie w miarę szybko. O trwałości lakieru póki co nie mogę nic więcej powiedzieć, bo na paznokciach mam go od wczoraj, ale dzisiaj mu się jeszcze nic nie dzieje ;)
Buteleczka mieści 5 ml lakieru i jego cena mieści się w granicach 3-4 zł.
Niestety z dostępnością może być troszkę gorzej, ale na pewno dostaniecie go w mniejszych drogeriach jak i w internecie. 



Moim paznokciom daleko do ideału, dlatego zafundowałam im, sławną już odżywkę eveline 8 w 1. Stosuję ją jako bazę pod lakier, mam nadzieję, że chociaż troszkę poprawi stan moich paznokci.


Oraz reszta moich małych zakupów:


Lakiery maybelline: promocja w rossmannie - drugi za 1 grosz - 12 zł
Luksja płyn do kąpieli chocolate & orange ( ten zapach mmmm! ) - w promocji ok. 8 zł