Opakowanie: Estetyczne, moim zdaniem rzuca się w oczy. Plus za to, że tubka "stoi na głowie", bo lepiej jest wydobyć żel. Doskonale widać, jakie jest zużycie. Opakowanie mieści w sobie 250 ml kosmetyku.
Konsystencja: Z początku galaretowata, później robi się płynna, ale nie za bardzo, nie spływa z ręki.
Zapach: I to jest właśnie jego największa zaleta! Zapach jest przepiękny, żel pachnie jak pomarańczowe delicje. Aż ma ochotę się go zjeść ;) Uwielbiam takie słodkie zapachy, więc jestem z niego bardzo zadowolona!
Działanie: Żel jak żel, dobrze się pieni, nie trzeba dużo zużyć, aby umyć całe ciało. Otula nasze ciało pięknym zapachem, który niestety nie utrzymuje się długo na skórze, ale prysznic przez zapach staje się przyjemnością.
Wydajność: W normie.
Cena/ dostępność: ok. 10 zł/ Rossmann.
Ocena ogólna: 6/6
Czy kupię ponownie? TAK. Na pewno spróbuję innych zapachów bo pachną równie apetycznie.
A dzisiaj spędzam dzień na leniuchowaniu, w łóżeczku z dobrą książką. Czyli tak jak lubię, czasem przydaje się takie oderwanie od rzeczywistości ;))