wtorek, 31 lipca 2012

original source - chocolate & orange



Opakowanie: Estetyczne, moim zdaniem rzuca się w oczy. Plus za to, że tubka "stoi na głowie", bo lepiej jest wydobyć żel. Doskonale widać, jakie jest zużycie. Opakowanie mieści w sobie 250 ml kosmetyku.

Konsystencja: Z początku galaretowata, później robi się płynna, ale nie za bardzo, nie spływa z ręki.



Zapach: I to jest właśnie jego największa zaleta! Zapach jest przepiękny, żel pachnie jak pomarańczowe delicje. Aż ma ochotę się go zjeść ;) Uwielbiam takie słodkie zapachy, więc jestem z niego bardzo zadowolona!

Działanie: Żel jak żel, dobrze się pieni, nie trzeba dużo zużyć, aby umyć całe ciało. Otula nasze ciało pięknym zapachem, który niestety nie utrzymuje się długo na skórze, ale prysznic przez zapach staje się przyjemnością.

Wydajność: W normie. 

Cena/ dostępność: ok. 10 zł/ Rossmann.

Ocena ogólna: 6/6

Czy kupię ponownie? TAK. Na pewno spróbuję innych zapachów bo pachną równie apetycznie.

A dzisiaj spędzam dzień na leniuchowaniu, w łóżeczku z dobrą książką. Czyli tak jak lubię, czasem przydaje się takie oderwanie od rzeczywistości ;))



niedziela, 29 lipca 2012

farmona sweet secret - waniliowy scrub do mycia ciała.



Od producenta: Wyjątkowy kosmetyk o gęstej konsystencji i wspaniałym orientalnym zapachu został stworzony do codziennej pielęgnacji i mycia ciała, dla osób, które cenią produkty naturalne i lubią pozwalać sobie na chwile przyjemności.
Specjalnie opracowana, bogata receptura na bazie nawilżającego ekstraktu z wanilii i dojrzałych daktyli błyskawicznie poprawia kondycję i wygląd skóry, a drobinki ścierające usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, poprawiając mikrokrążenie i dotlenienie skóry. Regularne stosowanie waniliowego scrubu pod prysznic zapewnia uczucie wypielęgnowanej i jedwabiście gładkiej skóry, nadając jej jednocześnie przytulny zapach, który pobudza, uwodzi i inspiruje.


Opakowanie: Dla mnie najlepsze jakie może być dla peelingu. Łatwo wydobywa się z niego kosmetyk, nawet gdy już jest końcówka. Dodatkowo jest zabezpieczony, aby nikt przed nami się do niego nie dobierał ;) To oczywiście na plus! Zamknięte w nim jest 225ml scrubu.
Konsystencja: Tak jakby budyniowa. Scrub jest koloru zółtego z czarnymi oraz jasnozółtymi drobinkami, które nie rozpuszczają się pod wpływem wody. Nie pieni się.



Zapach: Zdecydowanie przeważa tu wanilia. Mimo, że uwielbiam zapachy waniliowe, ten nie przypadł mi jakoś szczególnie do gustu. Niby tragedii nie ma, ale to nie to... Na skórze, nie utrzymuje się długo.
Działanie: Wbrew pozorom, ten scrub to niezły zdzierak! Ma bardzo ostre drobinki, a więc dla osób ze skórą wrażliwą będzie po prostu za ostry i może podrażnić. Skóra po nim jest idealnie wygładzona. Usuwa martwy naskórek. 
Wydajność: Myślę, że jest w miarę wydajny, przez to, że nie trzeba, aż tak dużej ilości do peelingowania, przez to, że ma dużo tych zdzierających drobinek.
Cena: ok. 13-15zł
Dostępność: Stacjonarne drogerie, internet.
Ocena: 4/6 - nie polubiłam za bardzo jego zapachu, oraz będzie po prostu za mocny dla osób, których skóra jest wrażliwa.
Czy kupię ponownie? Raczej nie.




Stosowałyście? Jakie peelingi możecie mi polecić? ;)


 

piątek, 27 lipca 2012

eveline: superskoncentrowane serum modelujące do biustu PUSH-UP


Co obiecuje producent?
Dzięki unikatowej technologii opartej na Volufiline™ serum błyskawicznie wypełnia, rzeźbi i podnosi biust. Już po pierwszym zastosowaniu tworzy mikrosiateczkę liftingującą na kształt "niewidzialnego biustonosza", zapewniając szybki efekt "push-up". 
Serum skutecznie zwalcza objawy opadania, utraty jędrności i elastyczności biustu. Powiększa piersi nadając im piękny i okrągły kształt. 
Produkt nie ingeruje w gospodarkę hormonalną, może być stosowany w czasie cyklu menstruacyjnego i w czasie menopauzy, jest bezpieczny dla gruczołów sutkowych. Serum jest polecane dla kobiet, które chcą przywrócić młodzieńczą jędrność i sprężystość piersi - szczególnie po okresie karmienia.

- WYPEŁNIA I POWIĘKSZA BIUST
- UJĘDRNIA I „PODNOSI”
- MODELUJE KSZTAŁT



Opakowanie:
Tubka, niestety nie widzimy jakie jest zużycie. Kosmetyk dobrze się wydobywa, do czasu... Już mi się kończy i mam problem z wydobywaniem go, muszę się troszkę namęczyć, ale warto ;)
Dostępność:
Wszystkie drogerie, internet
Cena:
ok. 15 zł/ 200ml

Plusy:
+ wypełnia piersi
+biust stał się jędrniejszy
+ skóra stała się gładka i nawilżona
+ bardzo ładny zapach
+ szybko się wchłania
+ cena
+ dostępność
+ jest bardzo wydajny

Minusy:
- po odłożeniu kosmetyku, biust wraca do pierwotnego kształtu
- nie powiększa piersi, tak jak obiecuje producent
- trzeba wsmarowywać go regularnie

Ogólnie jak najbardziej polecam! Właśnie kończę pierwsze opakowanie i na pewno nie jest ono ostatnie. Cudów takich jak wyraźnie powiększony biust nie ma, bo od czego byli by chirurdzy, nie oszukujmy się ;) Do poprawienia kształtu i małych poprawek, jest idealny!

Używałyście? Jakie polecacie serum do biustu? Macie jakieś swoje ulubione?


safari - na różowo oraz małe zakupy.

Witam ;*
Lakiery safari są każdej z nas znane. Są tanie, łatwo dostępne, dysponują szeroką gamą kolorystyczną, więc każda dla siebie coś znajdzie.
Długo szukałam właśnie takiego odcieniu różu, żeby był delikatny a zarazem widoczny ;) No i znalazłam mój ideał...


Niestety jak to bywa z tymi lakierami, numerek szybko się zdarł i nie mam pojęcia jaki to... Ale to mogę mu wybaczyć :D
Moje cudo ma typowy cienki pędzelek, którym operuje się bez problemu. Konstytencja jest w sam raz, nie za rzadki ani nie za gęsty. Do pełnego krycia są potrzebne dwie warstwy, czyli tak jak zazwyczaj - znośnie ;) Schnie zaskakująco szybko. Pojemność 12 ml za cenę nie większa niż 4 zł.
Minusów żadnych u niego nie zauważyłam, zmywa się bez problemu, nie pozostawiając nam niespodzianki w postaci zabarwionej płytki paznokcia. 
Można chcieć czegoś więcej?




I moje ostatnie zakupy, czyli to co cieszy najbardziej.


- Woda toaletowa i'm flying - cudowny zapach, urocza buteleczka, zapach wyjątkowo długo utrzymuje się na ciele. 9,99zł/ 20ml ( posiadam go dzięki Siostrzyczce, bo ona ją znalazła ;* )
- tusz do rzęs eveline volume celebrities 14,50zł
- lakiery miss selene 2,80zł każdy

Uczta dla ciała:

- krem do ciała isana 9,99zł
- scrub do ciała sweet secret wanilia i indyjskie daktyle 13,50zł
- żel pod prysznic original source chocolate&orange na promocji 6,99zł

wtorek, 24 lipca 2012

maybelline dream fresh BB cream.


Co obiecuje producent?

Natychmiastowy efekt świeżej i promiennej skóry.
- tworzy naturalny blask,
- wyrównuje koloryt skóry,
- SPF 30,
- całodniowe nawilżenie,
- kryje niedoskonałości,
- beztłuszczowy i nietłusty,
- skóra jest wyraźnie gładsza,
- skóra wygląda świeżo.
Rozsmaruj cienką warstwę na skórze. Może być używany z albo bez kremu.
Dostępny w trzech odcieniach.

Plusy:
- ładnie wtapia się w skórę
- wyrównuje koloryt skóry
- nie jest tłusty, nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze
- nadaje naturalny wygląd skórze
- wysoki filtr
- idealny na lato
- cena
- dostępność

Minusy:
- tylko dla osób, które nie mają większych problemów skórnych, nie zakryje on większych nie doskonałości
- nie matuje

Moim zdaniem jest idealny na lato. Mam kolor najjaśniejszy i jak zawsze moim problemem, że wszystko jest za ciemne, to ten krem jest idealny - wtapia się w skórę, że jest on nie widoczny, a zarazem skóra jest wygładzona, koloryt wyrównany.  Bardzo go lubię i na pewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie. 

Cena: ok. 20zł / 30ml





niedziela, 22 lipca 2012

miss selene: przepiękny niebieski koszmar.

Hello ;)
Przedstawiam Wam lakier do paznokci, który zauroczył mnie swoim kolorem, ale jego jakość pozostawia wiele do życzenia...


Nie jest to mój pierwszy lakier z tej serii, ale jedyny, który mnie tak do siebie zniechęcił... 
Lakier pochodzi z dystrybucji Golden Rose, jest to seria Miss Selene. Niestety numerek się starł, więc niestety nie wiem jaki to, ale myślę, że kolor jest na tyle rzucający się w oczy, że nie ma problemu ze znalezieniem go. Do pędzelków tych lakierów jestem przyzwyczajona, więc nie mam problemów z malowaniem. Lecz przejdźmy do mniej przyjemnych faktów... To niebieskie cudo do krycie potrzebuje aż CZTERY WARSTWY! Schnie w nieskończoność! Mimo, tego, że malowałam paznokcie popołudniu, rano, gdy wstałam, miałam piękne wzorki pościelowe... A, zapomniałam... Odpryski pojawiły się już na drugi dzień. Z wydajnością też, jest problem, jak widzicie wyżej, użyłam lakier raz, a tyle go ubyło... Jedyne plusy to cena - ok. 3 zł, cudny kolor oraz dostępność, dostaniemy go w małych stacjonarnych drogeriach, sklepach GR oraz na internecie.



 

piątek, 20 lipca 2012

KOBO professional matt powder - puder matujący.

Witam kochane ;*

Długo szukałam pudru idealnego, aby trzymał się długo na twarzy, dobrze matował, nie robił plan i był w jasnym kolorze iii znalazłam! :) Przedstawiam Wam mój ideał...


Opakowanie - kwadratowe, eleganckie. W środku ma lusterko, co jest dla mnie bardzo dużym plusem. Niestety, w środku nie zmieści się żaden aplikator, więc trzeba mieć go luzem lub używać pędzla. Minusem jest to, że lusterko jak i całe opakowanie się strasznie szybko brudzi, z resztą same zobaczcie...


Dostępny jest w pięciu odcieniach. Ja posiadam oczywiście najjaśniejszy 301 pale beige. Kolor jak najbardziej mi odpowiada, jest odpowiednio jasny dla mojej cery! Póki co najlepszy jaki miałam.



Jest to puder matujący i jak najbardziej spełnia to zadanie. Matuje na długi czas - parę godzin. Oczywiście potem potrzebne poprawki. Ma dobre krycie - kryje niedoskonałości, bardzo dobrze sobie z nimi radzi. Wtapia się w skórę, nie robiąc żadnych niepożądanych efektów od plam do efektu maski. Jego wydajność jest średnia, szybko się zużywa, ale dlatego, że cały czas z niego korzystam, bo jest bardzo dobry. 

Cena: ok. 20 zł / 9g
Dostępność: drogerie Natura i inne stacjonarne drogerie z szafą KOBO.

Podsumowując, jest to najlepszy puder jaki miałam. I na pewno kupię nie jedno opakowanie.

Używałyście? Lubicie kosmetyki tej firmy? ;)

czwartek, 19 lipca 2012

eyeliner wibo.

Eyeliner to podstawa mojego codziennego makijażu. Jest dla mnie bardzo ważne, żeby dobrze się nim malowało, czyli miał odpowiedni pędzelek, nie odbijał się, nie rozmazywał i trzymał długo na powiece bez poprawek.
Zaczynając moją pierwszą przygodę z makijażem zdecydowałam się na eyeliner z wibo, był tani, więc na pierwszy raz, do próbowania - idealny. Bardzo go polubiłam, gdy się skończył, kupowałam nowe opakowania, jednak, zachciało mi się zmiany, co spowodowało, że wypróbowałam eyeliner z essence w pisaku i w płynie oraz z eveline, byłam z nich również zadowolona. Lecz gdy, się już skończyły znowu powróciłam do tego...


Bardzo go lubię i na pewno nieraz będę do niego powracać. Polecam go osobom, które dopiero zaczynają przygodę z eyelinerem. jak i tych bardziej wprawionych.
Ma mnóstwo zalet:
- ma piękny, intensywny czarny kolor
- jest trwały, utrzymuje się cały dzień na powiece
- nie odbija się, nawet przy dużych upałach, ani nie rozmazuje
- jest tani
- łatwo dostępny
- kreskę się nim łatwo robi, nie ma jakichkolwiek problemów
Wad żadnych nie zauważyłam :)

 

Oraz jak się prezentuje na oku, wiem, że kreska nie jest idealna, ale chcę Wam pokazać efekt ;)


Jego cena to ok. 7 zł, dostępny jest w każdym rossmannie ;)  polecam!

wtorek, 17 lipca 2012

pastelowo - mięta oraz małe zakupy.


FIRMA: classics charmin (dystrybucja golden rose) 
ODCIEŃ: nr. 90
KRYCIE: niestety aż trzy warstwy
PĘDZELEK: Bardzo dobrze się nim maluje, nie stwarza żadnych problemów, chociaż jednak wole trochę grubsze, ale nie jest źle :)
TRWAŁOŚĆ: dwa dni... po tym czasie niestety pojawiły się odpryski
CZAS SCHNIĘCIA: dobry, w miarę szybko schnie
CENA: ok. 3 zł/7,5ml
DOSTĘPNOŚĆ: sklepy GR, małe drogerie


Ogólnie jestem zadowolona z tego lakieru. Jego cena jest niska, niestety jakość nie jest powalająca, ale za 3 zł cudów się nie spodziewałam. Kolor jest prześliczny! Pastelowy, typowa mięta.
Dzisiaj mając trochę wolnego czasu wstąpiłam do Rossmanna i oczywiście nie wyszłam z pustymi rękami a oto moje zdobycze:
 isana odżywka wygładzająca, skusiłam się, bo wiele z Was ją zachwala 5,49 zł

 rival de loop maseczki nawilżająca oraz rozświetlająca 1,69 zł każda

miss sporty korektor 10,99 zł , wibo eyeliner 7,39 zł

 

niedziela, 15 lipca 2012

Soraya - mleczko do ciała sceniczne silnie ujędrniające 25+

Przeglądając kosmetyki na allegro, zwróciłam uwagę na to mleczko. Był dostępny w kategoriach wiekowych 18+, 25+, 30+, 40+ oraz 50+. Stwierdziłam, że poszukam go w drogeriach, jednakże, nigdzie nie mogłam zdobyć 18+, więc wybór padł na drugi z tej kategorii. 


Co obiecuje producent? 
Mleczko ujędrniające 25+ przeznaczone jest dla kobiet młodych, energicznych, zadbanych, wymagających od preparatu poza podstawową pielęgnacją nawilżającą silnego działania ujędrniającego. Formuła anti-ageing zapewnia zachowanie zdrowej i młodej skóry przez wiele lat. Mleczko zawiera vital slim complex (kofeina + algisiumC) o silnym działaniu ujędrniającym oraz drenującym. Zapewnia uwalnianie tłuszczu z komórek, przez co następuje szybsze jego spalanie. Podtrzymuje i zwiększa elastyczność skóry.

Skład.



Moja skóra potrzebowała silnego ujędrnienia, a że uwielbiam wszelakie masła, mleczka, balsamy, musy do ciała, musiałam go kupić :)) i się nie zawiodłam...
 
Opakowanie jest poręczne, niestety nie widzimy jakie jest zużycie. Jego pojemność to 400ml, więc duża. Na pewno, gdy już będzie końcówka, kosmetyk będzie się trudno wydobywać. 
Zapach dla mnie ładny, nie umiem go do niczego porównać, ale mnie nie drażni, chociaż słyszałam, że dla niektórych jest brzydki.
Konsystencja tak jak na mleczko przystało, nie jest rzadka, nie wylewa się z rąk, ani za gęsta. Dla mnie idealna :)  



Jego działanie jak najbardziej zaliczam na plus! Nie żałuję, że kupiłam to mleczko. Skóra jest napięta, jędrna, bardzo miła i gładka w dotyku, nawilżona. Jeszcze żadnym balsamem nie osiągnęłam takiego efektu na skórze. Stwierdzam, że obietnice zostały spełnione. Jedynym minusem, który zauważyłam to, że się wchłania bardzo długo, ale mi to nie przeszkadza. Dla takich efektów jestem skłonna to znieść :D U mnie rezultaty były widoczne po niecałym tygodniu.

Dostępny jest na pewno w rossmannie i pewnie innych większych drogeriach. Moje mleczko kupiłam na promocji, ale ogólnie jego cena waha się w przedziale 10-18 zł.

czwartek, 12 lipca 2012

trend edition RETRO STYLE - wibo.

Niebieski - to odcień, który na moich paznokciach gości najczęściej. Ten, który Wam dzisiaj prezentuję jest jednym z moich ulubionych. Jest cudowny;) 


Gdy, go tylko zobaczyłam od razu wiedziałam, że musi być mój:D
 Ogólnie, bardzo podoba mi się ta edycja wypuszczona przez wibo, mam parę lakierów z tej kolekcji.
Niestety nie wiem, jaki to numerek lakieru, bo się zdarł, ale myślę, że jest tak charakterystyczny, że jakby ktoś go chciał znaleźć, to raczej nie będzie problemu. 
Kryje już po dwóch warstwach, bez utwardzacza trzyma się na paznokciach 3-4 dni, bez problemu.
Pędzelkiem dobrze się maluje. Kolor jest intensywny, ładnie się błyszczy. Schnie szybko. 
Jego cena to ok. 6 zł, dostępny w rossmannie.



Wczoraj będąc w drogerii, kupiłam BB od Maybelline, jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi:) Póki co zapowiada się obiecująco, jest lekki, ładnie wtapia się w skórę. No i jeszcze nowy lakier. Jaki kolor?! Oczywiście, że w odcieniu niebieskim:D


;**

wtorek, 10 lipca 2012

AA krem matująco - normalizujący 18+

Witam;*
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję kremu matująco - normalizującego 18+ pielęgnacja młodości AA. Krem kupiłam, gdy był na promocji w rossmannie za ok. 15 zł.


Witamina C niweluje drobne niedoskonałości skóry oraz przywraca jej świeżość i zdrowy koloryt. Kompleks antyoksydantów przywraca skórze równowagę, zmniejszając stres oksydacyjny spowodowany szkodliwym działaniem czynników środowiska, a ekstrakt z aloesu odżywia ją i aktywuje procesy regeneracji. Matujące mikrodrobinki dzięki unikalnej strukturze absorbują nadmiar sebum.
Źródło: wizaz.pl 

Krem jest przeznaczony dla dziewczyn w wieku 18 lat wzwyż. Kiedy tylko zobaczyłam, go na półce pomyślałam, że to coś dla mnie, ponadto była na niego jeszcze promocja to bez wahania kupiłam go. Można stosować go na dzień jak i na noc. Stosowałam go codziennie rano przez miesiąc, więc mogę co nieco o nim napisać. 

Dostajemy go w plastikowym opakowaniu o pojemności 50ml, z którego bez problemu można wydobyć kosmetyk.



 Jego konsystencja jest idealna, nie jest zbyt rzadki ani zbyt zbity. Dobrze nakłada się go na twarz. Wchłania się wolno, według mnie mógłby troszkę szybciej. Używałam go pod podkład, więc przeszkadzał mi czas jego wchłaniania się.




  Działanie kosmetyku uważam za duży plus!
- dobrze matuje, słyszałam opinie, że u niektórych nie spełniał tego zadania, jednakże, moja skóra, nie świeci się aż tak bardzo
- nadaje się pod podkład
- redukuje nadmiar sebum
- wyrównuje koloryt skóry
- jest bardzo wydajny, używam go od miesiąca a zużyłam 1/4 opakowania!
- ma delikatny, niedrażniący zapach
- jego cena, też się zalicza na plus, bez promocji to około 20 zł

Jednak, żeby nie było tak kolorowo, krem ma też swoje wady.
- nie nawilża
- długo się wchłania
- nie posiada filtru

Kusi mnie też, aby wypróbować krem z tej samej serii, ale nawilżająco - rozświetlający.

Jakie polecicie mi kremy na dzień, tylko żeby zawierał filtry? 

 

poniedziałek, 9 lipca 2012

perfecta - myjący peeling - masaż antycellulitowy.

Jego zadania to: wygładzanie, ujędrnianie, oczyszczanie. Czy rzeczywiście spełnia swoje zadania? Zacznijmy od tego co obiecuje nam producent.

Działanie: wspomaga walkę z uporczywym cellulitem, wygładza, ujędrnia i uelastycznia skórę, złuszcza obumarłe komórki, masaż poprawia ukrwienie skóry oraz pobudza spalanie tłuszczów w tkance podskórnej.
Efekty: idealnie gładka skóra, usunięte obumarłe komórki naskórka, oczyszczona i ujednolicona skóra, przygotowana na efektywne wchłanianie aktywnych preparatów antycellulitowych i modelująco-wyszczuplających Extra SLIM.
Stosowanie: 2-3 razy w tygodniu rozprowadzić peeling na zwilżonej skórze całego ciała, a następnie okrężnymi ruchami wykonać masaż.


Peeling moim zdaniem jest godny uwagi. Stosowałam go 3 razy w tygodniu i efekty były.
 Moja skóra była idealnie gładka i ujędrniona. Cellulitu nie zmniejszył, ale peeling dobrze wygładza oraz napina skórę.
 Podoba mi się też jego zapach, jest piękny - orzechy, migdały połączone z miodem, takie są moje odczucia zapachowe;) 
Niestety, jak to z peelingami bywa, wydajność nie jest za dobra, gdyż jak chcemy, nałożyć go na całe ciało, szybko się skończy. Stosowałam go na brzuch, uda i pośladki, przez niecałe dwa tygodnie i mam już mniej niż pół tubki. Opakowanie zawiera 200ml. Kupiłam go w promocji za ok. 10 zł, niestety nie wiem jaka jest regularna cena. 
Podsumowując polecam go i na pewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie - dobry peeling za małe pieniądze.

Jakie peelingi używacie? Jakie są wasze ulubione?


sobota, 7 lipca 2012

miss selene - klasyczna czerwień.

Ostatnio zauważyłam, że moja kolekcja lakierów nie zawiera typowej, klasycznej czerwieni. Owszem, mam parę lakierów, które można by zaliczyć do tej gamy kolorystycznej, ale to nie to;) Tak więc, będąc w drogerii, wrzuciłam do koszyka, ten o to lakier - miss selene nr. 141. 


Lakiery te, są bardzo tanie, więc stwierdziłam, że jak się nie sprawdzi to nawet nie będzie mi żal. Ich mała pojemność pozwala na zużycie lakieru do końca, nie martwiąc się, czy przypadkiem nie zgęstnieje. A teraz przejdę do szczegółów:

Firma: miss selene (dystrybucja golden rose) 
Odcień: nr. 144
Krycie: 2 grubsze warstwy lub 3 warstwy cieńsze
Pędzelek: Bardzo dobrze się nim maluje, nie stwarza żadnych problemów
Trwałość: dwa dni na paznokciach się trzymał bez zarzutu, potem zmyłam
Czas schnięcia: dobry, w miarę szybko schnie
Cena: ok. 3 zł/5ml
Dostępność: sklepy GR, małe drogerie

Bardzo polubiłam ten lakier, za taką cenę na prawdę spełnia moje wymagania, na pewno sięgnę po inne kolory;)