wtorek, 29 stycznia 2013

isana med - urea krem na noc do bardzo suchej skóry.


Niweluje uczucie napięcia. Wysoce skuteczna formuła pielęgnacyjna relaksuje zestresowaną skórę w nocy i przywraca jej sprawność na cały dzień. Naturalne substancja czynne w postaci mocznika (urea 5 %) i lanoliny intensywnie nawilżają i w sposób trwały wiążą wodę w skórze. Alantoina łagodzi podrażnienia i wspomaga odnowę skóry, która staje się wyraźnie zregenerowana i wypoczęta.


Opakowanie to szklany słoiczek, z którego bez problemu wydobyć krem. Ponadto, krem jest opakowany w kartonik i w folię, a po otwarciu wieczka ukazuje nam się kolejna sreberko. zatem krem jest jak najbardziej bardzo dobrze zabezpieczony.
Konsystencja kremu jest zbita, ale nie ma problemu z rozsmarowaniem jej na twarzy, nie pozostawia lepkiej warstwy, zaskakująco szybko się wchłania. Zapach jest delikatny, mało wyczuwalny, nosa raczej nie powinien drażnić.


Krem przeznaczony jest do skóry bardzo suchej, niestety w zimie moja twarz jest w nie najlepszym stanie, szorstka, czasem wręcz przesuszona. Ale nie po tym kremie! Już po pierwszej aplikacji na noc, rano skóra była nawilżona, gładka, miękka! Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, że podrażnienia są zredukowane, krem nie zapycha, nie uczula. Jak dla mnie ideał;-)


Dostępny jedynie w drogeriach Rossmann. Cena to ok. 9 zł/50ml.
Warto go wypróbować, szczególnie teraz, kiedy nasza skóra jest podatna na niskie temperatury.

niedziela, 27 stycznia 2013

Virtual - lakier nr. 108 PASO DOBLE.


Bardzo lubię róż na paznokciach, dlatego gdy zobaczyłam ten lakier od razu wiedziałam, że muszę go mieć;> Nie jest to czysty różowy, w dziennym świetle wydaje się trochę neonowy (niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach). 
Lakier posiada pędzelek zwykłych rozmiarów, którym bardzo dobrze się maluje. Konsystencja jest w sam raz - nie za rzadka, nie za gęsta, nie wylewa się na skórki.
Nie smuży, nie bąbelkuje.
Do pełnego krycia potrzebne są 2 cienkie warstwy.



Schnie w tempie ekspresowym! Nawet malując przed spaniem nie muszę się martwić o tzw. "wzorki pościelowe".
Lakier po wyschnięciu zachowuje połysk. 
Jego trwałość to ok. 3-4 dni, więc tragedii nie ma.
Cena to ok. 7 zł, lakiery tej firmy będą dostępne w mniejszych, osiedlowych drogeriach lub w internecie.



Jestem z niego zadowolona, na pewno kupię jeszcze inne kolory;)

wtorek, 22 stycznia 2013

Synergen - kokosowe masło do ciała.


Masło kokosowe do ciała o owocowym, egzotycznym zapachu, działa pielęgnacyjnie. Zawiera bogaty kompleks regeneracyjny i intensywnie nawilża. Działanie odżywcze naturalnego masła do ciała to prawdziwy raj dla skóry. 



Opakowanie jest niebieskie, plastikowe,  okrągłe, zabezpieczone folią. Lubię tą formę opakowania, bo można do końca i bez problemu wydobyć kosmetyk.
Konsystencja jest lekko zbita, nie typowo maślana. Bardzo dobrze rozsmarowuje się na ciele, błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy. 



Zapach jest delikatny, kokosowy, słodki, zatem pachnie ładnie, lecz spodziewałam się mocniejszego zapachu. Nie pozostaje długo na skórze, smarując się wieczorem, rano już go nie czuć.
Co do działania to jest pozytywnie zaskoczona! ;-) Doskonale nawilża, pozostawia skórę gładka, miękką, odżywioną. Chociaż obawiam się, że przy bardzo suchej skórze, nawilżenie może być zbyt małe. 
Cena masła to ok. 12 zł/250g dostępne tylko w drogeriach Rossmann.
Generalnie to polecam wypróbować!

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Balea - żel pod prysznic, wiśnia i migdały + haul.


Produkty Balea na co dzień niestety są dla mnie niedostępne. Dlatego poszukałam ich na Allegro i tak oto kupiłam parę kosmetyków po na prawdę okazyjnej cenie;>
Zaczniemy od żelu pod prysznic o zapachu wiśni i migdałów.
Opakowanie standardowe, bardzo łatwo wydobyć produkt, nie widać zużycia, szata graficzna również przypadła mi do gustu. W butelce mieści się 300ml produktu.
Konsystencja jest idealna, nie za rzadka ani nie za płynna, nie przepływa przez palce. Żel bardzo dobrze się pieni. Zapach hm... Ładny, wydaje mi się, że na ciele jest bardziej słodszy niż w butelce. Bardziej przebija się bardziej wiśni niż migdałów. Zapach nie utrzymuje się długo na ciele.



Co do działania - dobrze oczyszcza skórę, nie wysuszając jej przy tym. Jak dla mnie zwykły żel, który robi to co powinien. 
Dostępność to drogerie DM oraz allegro. Ceny się wahają w zależności od Sprzedawcy, ale za ok. 7 zł można już go dostać.
Ogółem polecam osobom, które lubią zapach wiśni, wielbiciele słodkich zapachów moim zdaniem będą średnio zadowoleni.

A teraz moje zakupy z ostatnich dni, troszkę się tego uzbierało, ale promocje kuszą i czasem nie umiem się oprzeć :D

 
 I zbliżenia na produkty.

I. CIAŁO


1. Paloma body SPA - czekoladowe masło do ciała.
2. Bielenda - masło do ciała bawełna.
3. Ziaja - czekoladowy peeling myjący gruboziarnisty.


4. Isana - kokosowy żel pod prysznic.
5. Eveline - serum antycellulitowe.
6. Ziaja maziajki - szampon + płyn do mycia lody ciasteczkowo - waniliowe.

II. WŁOSY


1. Alterra - szampon nawilżający z aloesem i granatem.
2. Nivea - nawilżająca odżywka.
3. Syoss - maska do włosów.

III. DŁONIE


1. Isana - krem do rąk sheabutter & kakao.
2. Mannhattan - lakier do paznokci

IV. TWARZ


1. Nawilżający krem z aloesem.
2. Perfecta - fluid kryjący.

PS. Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione w sztucznym świetle, więc są jakie są...

niedziela, 20 stycznia 2013

Moja pięlegnacja włosów.


Już dawno myślałam, żeby napisać posta o mojej pielęgnacji włosów, oczywiście zaznaczam, że nie jestem żadnym specem od pielęgnacji. Uważnie obserwuje co moje włosy lubią, staram się o nie dbać. 
Mam długie (do pasa), brązowe włosy, nie farbowane na stałe, ale czasem żeby podkreślić kolor farbuje je szamponem koloryzującym lub henną. Niestety lubią się przesuszać na końcach, a górę włosów nazwałabym raczej włosami normalnymi. 
Włosy myje codziennie, to już takie przyzwyczajenie, odżywki stosuję na przemian z maskami co dwa dni.
Produkty, które Wam przedstawiam to te, które u mnie się sprawdziły i chętnie do nich wracam.
 
I. SZAMPONY

 
1. Garnier Ultra Doux - szampon odbudowujący z olejkiem z awokado i masłem karite.
2. Nivea - szampon regenerujących do włosów długich i zniszczonych.
3. Timotei - 2 w 1 Intensywna Pielęgnacja.


4. Balea - malinowy szampon do codziennej pięlegnacji.
5. Garnier Fructis - szampon wzmacniający
6. Ziaja - masło kakaowe, szampon wygładzający do włosów suchych i zmęczonych.


7. Garnier Ultra Doux - szampon odświeżający do włosów normalnych i przetłuszczających się.

II. ODŻYWKI


1. Alterra - odżywka nawilżająca z aloesem i granatem.
2. Ziaja - masło kakaowe, kremowa odżywka wygładzająca do włosów suchych i zniszczonych.
3. Timotei - odżywka intensywna odbudowa z awokado.


4. Garnier Fructis - odżywka wzmacniająca, siła i blask
5. Gliss Kur - ozywka do włosów normalnych i suchych.
6. Joanna - odżywka z olejkiem arganowym.

III. MASKI


1. Wella - maska regenerująca.
2. Joanna - maseczka nawilżająca z cytryną i miodem.
3. Ziaja - masło kakaowe, maska wygładzająca do włosów suchych i zniszczonych.


4. Activia - kokosowa maska do włosów.
5. Kallos - waniliowa maska do włosów.
6. Kallos - maska latte.
Maski Kallosa są już zużyte, jednak pokazuje je bo to produkty na które warto zwrócić uwagę.

 
7. Isana - maska do włosów.
8. Dove - maska regenerująca.
9. Alterra - maska z granatem i aloesem.

IV. INNE

 
1. Pantene - krem super gładkość.
2. Marion - jedwab w spray'u.
3. Marion - błyskawiczna odżywka rozświetlająca włosy.


wtorek, 15 stycznia 2013

Luksja - płyn do kąpieli Caramel waffle.


Gdy dowiedziałam się, że wychodzą nowe zapachy płynów do kąpieli Luksji, od razu wiedziałam, że ten karmelowy będzie mój. Bardzo lubię wersję czekoladowo - pomarańczową, która pachnie jak delicje, ale ten zapach przebił go! 
Opakowanie to wielka butla, troszkę nie poręczna, dlatego płyn zawsze przelewam do mniejszego opakowania. 
Konsystencja płynu jest płynna, ale nie aż tak, że gdy go dajemy na rękę to przelewa się przez palce. Zapach jest obłędny! Słodki, jadalny, wielbicielki takich zapachów na pewno nie będą zawiedzione! Niestety nie utrzymuje się długo na skórze, a wielka szkoda. Bardzo bym chciała, mieć masło do ciała o takich zapachu;>



Co do działania, ja go najczęściej używam jako żelu pod prysznic, jako płyn sporadycznie. Płyn robi pianę, ale nie dużą, niestety nie pachnie wtedy tak intensywnie, dlatego lepiej sprawdza się jako żel pod prysznic, bo dobrze oczyszcza,  nie wysusza skóry, natomiast nakładając go na ciało bezpośrednio, zapach jest intensywny, czuć go.
Jego cena jest niska ok. 9 zł/1000ml. Dostępny w Rossmannach, choć jeszcze nie wszystkich. 
Polecam! :)
 

piątek, 11 stycznia 2013

OEPAROL - pomadka ochronna do ust, mango.



Pomadek, masełek, balsamów do ust mam mnóstwo! Ale będąc ostatnio w Biedronce, nie mogłam się oprzeć i tak oto stałam się posiadaczką pomadki OEPAROL, o zapachu mango.
Opakowanie typowe, łatwo się otwiera, jest wytrzymałe.
Konsystencja szminki jest twarda, nigdy nie miałam tak twardej pomadki, ale to nie przeszkadza w aplikacji jej na usta. Pozostawia ochronną warstwę. Nie dając żadnego połysku. Jest bezbarwna. 
Zapach jest po prostu obłędny! Taki słodki. Moja siostra, która też jej używa, porównała do zapachu danonków i w sumie ma racje, bo tak pachnie.



Działanie... Gdy nie mam mega spierzchniętych ust, sprawdza się idealnie, jednak gdy już mocno przesuszone, mam od tego inne produkty. 
Zatem delikatnie nawilża, chroni je na mrozie i małym stopniu renegeruje.
Gdy nasze usta nie są w opłakanym stanie, sprawdza się doskonale - usta są miękkie, gładkie i wyglądają na zadbane.
Cena to około 6 zł, ja swoją kupiłam w Biedronce, więc nie wiem jak jest z dostępnością.
Podsumowując, polecam jej wypróbować, choćby na ten zapach! ;>

czwartek, 10 stycznia 2013

GARNIER - Płyn do demakijażu 2 w 1.



Płyn łączy skuteczność fazy olejowej (faza niebieska) ze świeżością fazy wodnej (faza przezroczysta). Dwufazowa formuła płynu wzbogacona w ekstrakt roślinny i kojącą prowitaminę B5 nie ma zapachu, nie zawiera alkoholu i nie wymaga pocierania.
Bez potrzeby pocierania usuwa nawet wodoodporny makijaż. Przeznaczony do skóry wrażliwej. 

Opakowanie typowe dla płynów. Zamykane na zatrzask, w otworu wylewa się odpowiednia ilość kosmetyku. 
Dwie fazy płynu szybko się ze sobą łączą oraz nawet długo pozostają złączone, bez problemu zdążymy zmyć cały makijaż. 



Bardzo dobrze zmywa makijaż i to nawet wodoodporny! Producent wywiązał się - nie potrzeba pocierać, idealny dla skóry wrażliwej. Nie wysusza powiek, nie szczypie, nie pozostawia tłustej warstwy, nie podrażnia. Jak dla mnie ideał!
Cena to ok. 13 zł/200ml. Dostępny w każdej drogerii.
Najlepszy płyn jakikolwiek miałam. Polecam;>

środa, 9 stycznia 2013

Eveline - Celebrities eyeliner.


Ostatnio miałam eyeliner na wykończeniu i koniecznie potrzebowałam nowego. Niestety akurat nie było mi po drodze do Rossmanna, a tam już miałam sprawdzony eyeliner Wibo, więc skusiłam się na ten.

Pierwsze co rzuca się w oczy po otwarciu to strasznie cienki pędzelek, od razu się ucieszyłam, bo wiedziałam jakie ładne cienkie kreski będą wychodzić. Pędzelek jest miękki, bardzo łatwo się nim maluje.



Kolor jest czarny już po pierwszej aplikacji, szybko zasycha, nie odbija się na powiece. Jego trwałość jest bardzo dobra! Trzyma się na powiekach cały dzień, nie uczula, nie szczypie w oczy.


Jego cena to około 10 zł/4ml. Dostępny w drogeriach Natura i mniejszych, osiedlowych drogeriach.
Polecam go wypróbować. Ocenę jaką mu wystawiam to 6/6.

wtorek, 8 stycznia 2013

Tydzień w zdjęciach vol. 2


1. Próba nowego lakieru Golden Rose Jolly Jewels kolor złoty.
2. Moje sole do kąpieli.
3. Miłe spędzanie wieczorku z książką;> Polecam.
4. Świeczki uwielbiam! Szczególnie te waniliowe.
5. Brzoskwiniowy balsam do ust, używam na co dzień, bardzo dobry produkt.
6. Kolczyk w języku, moje marzenie od dawna;>




1. Golden Rose Jolly Jewers złoty.
2. Moja mała kolekcja perfum.
3. Moje zbiory kosmetyczne - odżywki, maski, masła, balsamy, kolorówka.
4. Przepyszne czekoladki w kształcie serca.
5. Winko na wieczór.
6. Róże, ta po lewej ma szczególnie piękny kolor;)

poniedziałek, 7 stycznia 2013

BeBeauty - micelarny żel do mycia i demakijażu.


Żel w blogosferze jest bardzo popularny, ja dopiero zakupiłam go niedawno. Czy to był dobry pomysł?

Opakowanie żelu, to miękka tuba, z której bez problemu wydobywa się odpowiednia ilość kosmetyku. Nie widać zużycia, jedynie po światło.
Żel ma bardzo gęstą konsystencję, ale to nawet lepiej, bo na prawdę potrzeba bardzo małą ilość, aby umyć twarz. To oczywiście przekłada się na jego wydajność, do której nie mam zarzutu. 
Zapach żelu jest bardzo ładny, taki delikatny, nie wiem kompletnie z czym mi się kojarzy. Nie wydaje mi się, żeby zapach mógłby kogoś drażnić.
Co do działania - z pełnym makijażem to on na pewno sobie nie poradzi, lecz do zmycia resztek jest w sam raz! Sprawdzi się również w przypadku pudru czy podkładu. Pozostawia skórę gładką, miękką, czystą. Jedyny minus, który się u mnie pojawił to, to że przesuszył mi skórę w okolicach oczu jak i na policzkach... 
Cena jego jest jak najbardziej w porządku - około 5zł/150ml.
Żel micelarny jest dostępny jedynie w Biedronce.


Podsumowując bardzo dobry żel, do mycia twarzy, niestety u mnie wysuszył skórę.
Ocena ogólna 5/6

piątek, 4 stycznia 2013

Alterra - nawilżająca odżywka do włosów: aloes i granat + ostatnie zakupy.

Mimo, że odżywka jest bardzo znana, wiele dziewczyn o niej pisało, w moje ręce wpadła stosunkowo niedawno;> Czytałam wiele dobrego na jej temat, więc stwierdziłam, że wypróbuje.


Opakowanie typowe dla odżywek, niestety pod koniec ciężko wydobyć kosmetyk, nie widać zużycia. Zawiera 250ml, czyli pojemność normalna dla produktów do włosów.
Konsystencja zbita, gęsta, ale nie ma problemu z nakładaniem jej na włosy.
Zapach jest bardzo ładny, delikatny, taki naturalny, mi się troszkę kojarzy z herbatą;> Na moich włosach nie utrzymuje się długo. 
Dostępna jest tylko w drogeriach Rossmann za ok. 10 zł


Działanie:
- włosy po niej są miękkie, wygładzone
- nadaje piękny połysk, wyglądają na zdrowe
- nie obciąża włosów
- odżywia 
Jestem z niej bardzo zadowolona! Dawno moje włosy, nie były tak błyszczące jak po niej. Dzisiaj dokupiłam maskę, ciekawe jak się spisze.

I ostatnie zakupy:


1. Eveline - odżywka do rzęs
2. Ziaja - krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie
3. MIYO - brązowy cień do powiek
4. REVLON - podkład do cery mieszanej i tłustej
5. HEAN - lakier do paznokci
6. Wibo - eyeliner
7. Ziaja - szampon wygładzający
8. Palette - szampon koloryzujący

wtorek, 1 stycznia 2013

Ziaja - kakaowe masło do ciała.


Opakowanie typowe dla maseł Ziaji, okrągłe z wytrzymałego plastiku, zabezpieczone folią. Łatwo wydobywa się kosmetyk, widać zużycie. Wszystko na plus.



Konsystencja masła jest zbita, gęsta, mimo to łatwo się rozsmarowuje na skórze. Malutkim minusem jest czas wchłaniania, troszkę trzeba poczekać.
Zapach jest cudowny, czekoladowy, otulający, idealny na zimowe wieczory. Nie jest to jakiś intensywny zapach, lecz delikatny, nienachalny. 


Działanie jak najbardziej spełniło moje oczekiwania. Bardzo dobrze nawilża, skóra po użyciu jest gładka, miękka, wygląda na zadbaną. 
Za ok. 10 zł dostajemy 200 ml masła. Troszkę jest nie wydajne, ale za tak niską cenę, to raczej nie problem.

 
Podsumowując, bardzo dobre masełko za niewielką cenę, tym którzy jeszcze go nie używali to polecam!;>