Czyli co udało mi zużyć w tym miesiącu do końca...
Troszkę mi się tego uzbierało, w styczniu wykończyłam 20 kosmetyków.
Oznaczenie:
kolor zielony - kupię ponownie, idealny produkt
kolor niebieski - może kupię, dobry kosmetyk
kolor czerwony - nie kupię, kosmetyk się nie sprawdził
1. Joanna Naturia - nawilżająca maseczka.
2. Wella pro series - maska regenerująca.
3. Kallos - maska latte.
4. Kallos - maska waniliowa. RECENZJA.
5. Garnier Ultra doux - szampon odbudowujący.
6. Dove - maska regenerująca.
7. Timotei - odżywka intensywna odbudowa.
8. Timotei - Szampon 2 w 1 Intensywna pięlegnacja.
9. Alterra - odżywka nawilżająca. RECENZJA.
10. Ziaja - odżywka wygładzająca.
1. Syrengen - krem nawilżający do cery wrażliwej.
2. Ziaja ulga - krem redukujący podrażnienia.
2. BeBeuty - micelarny żel do mycia i demakijażu. RECENZJA.
1. Flos - lek - masło do ciała wanilia czekolada. RECENZJA.
2. Joanna - masło do ciała z wanilią. RECENZJA.
3. Kolastyna - temoaktywne serum wyszczuplająco - antycellulitowe.
4. Oceania - żel po prysznic miód i mleko.
5. Lirene - peeling ujędrniający.
1. Wibo - tusz pogrubiający.
2. My secret - puder sypki. RECENZJA.
Ależ pokaźne denko!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że większości z tych produktów nie próbowałam, ale ostatnio zastanawiałam się nad tym masłem do ciała z Joanny :)
Spore denko :) Niektóre z tych produktów również używałam :)
OdpowiedzUsuńDuże denko ;)
OdpowiedzUsuńw tym miesiącu to i mnie pobiłaś, pokaźne denko. Widzę kilka kosmetyków, które znam
OdpowiedzUsuń