środa, 27 czerwca 2012

podkład max factor smooth effect



opakowanie: typowe, poręczne, schludne.

konsystencja: idealna, nie za płynna, nie za gęsta.

krycie: bardzo dobre, matuje, maskuje niedoskonałości.

gama kolorystyczna: myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja posiadam kolor 45 creamy ivory, czyli najjaśniejszy.



efekt na skórze: nie tworzy efektu maski, daje delikatny efekt, na pewno nie efekt "tapety"

trwałość: u mnie długo utrzymywał się na skórze, od wczesnych godzin porannych aż do późnego popołudnia.

wydajność: używałam go codziennie i szybko się skończył, czyli wydajność średnia.

cena: ok. 40 zł / 30 ml

dostępność: rossmann, douglas, super - pharm

podsumowanie: kupiłam go na promocji w rossmannie za 24,99 zł. Nigdy go nie miałam i pomyślałam, że warto byłoby go spróbować. Ogólnie podkład jest ok, spełnia swoje zadanie, zauważyłam nawet, że moja skóra po nim jest bardziej nawilżona. Ale... Nie wiem czy go kupie po raz kolejny, polubiłam go, ale to jeszcze nie to.  

ocena: 4/5

Używałyście go? Jakie  podkłady polecacie? U mnie niestety problemem jest kolor, bo rzadko są bardzo jasne odcienie, a zazwyczaj wszystko dla mnie jest za ciemne :<

6 komentarzy:

  1. ja polecam Bourjois healthy mix i tam jest jasny kolorek, teraz używam Vichy Liftactiv Flexilift

    OdpowiedzUsuń
  2. ja właśnie też mam problem z tymi kolorami. Nadal szukam idealnego podkładu dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam, akurat jak był w promocji i wybrałam się po niego zostały same ciemne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pamiętam, że moja mama miała kiedyś podkład z Max Factora, który jej podkradałam i który fantastycznie krył! zawsze mam ochotę przetestować jakiś podkład Max Factor, ale wybierając już podkład w drogerii kuszę się na zupełnie inny:P

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam, ale może spróbuję, choć ciężko mi się rozstać z affinitone :)
    fajna recenzja! pozdrawiam i zapraszam, buziol :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja ciągle szukam takiego, który by mi odpowiadał chociaż w 80 % ;) ten wygląda ciekawie, muszę pomacać tester jak będę w drogerii ;)

    OdpowiedzUsuń