poniedziałek, 6 sierpnia 2012

isana - krem do ciała z masłem shea i kakao.


Opakowanie: Typowe dla masełek, moim zdaniem najlepsze. Bez problemu można wydobyć kosmetyk do końca. Widać zużycie. Dodatkowo krem zabezpieczony jest folią, dzięki czemu mamy pewność, że nikt wcześniej nie testował naszego kosmetyku. Krem ten jest zamknięty w opakowaniu mieszczącym aż 500ml.



Zapach: I to jest największy plus tego kremu! Pachnie przepięknie, jak lody czekoladowo - śmietankowe! Od razu po zakupie, chodziłam i tylko go wąchałam :D Dla wszystkich którzy lubią takie słodkie, jadalne zapachy, ten będzie strzałem w dziesiątkę! Zapach nie jest nachalny, utrzymuje się długo na skórze. Jednakże, podejrzewam, że może się szybko znudzić i po dłuższym czasie męczyć, mnie na szczęście nadal się podoba ;)

Konsystencja: Jak nazwa wskazuje jest to krem, konsystencja jest lekka. Idealny na lato. Krem szybko się wchłania, dobrze rozprowadza na skórze, nie pozostawia lepkiej warstwy.



Działanie: Po takiej cenie, cudów się nie spodziewałam. Jednak już po paru dniach stosowaniach skóra była idealnie nawilżona, gładka, miękka! Jestem z niego bardzo zadowolona, a do tego stosowanie go to sama przyjemność! 

Wydajność: Krem jest bardzo wydajny, nie potrzeba wiele, aby wysmarować dużą powierzchnię ciała, do tego pojemność opakowania też nie jest mała.

Cena: 10 zł

Dostępność: Rossmann

Ogólna ocena: 6/6 POLECAM! 


15 komentarzy:

  1. Kolejny wspaniały kosmetyk ISANY ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam zapach i konststencję.
    Nie jedno zużyte opakowanie, na pewno wrócę do tego kosmetyku, jak wykończę wcześniej napoczęte :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy go nie miałam, ale zachęca mnie pojemność tego produktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam masła do ciała i inne podobieństwa :) Jeśli mówisz, że zapach jest tak cudny to warto go spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy nie miałam, właściwie to zawsze zamierzałam kupić, ale najpierw muszę wykorzystać te które mam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham takie specyfiki a ten zapach szczególnie, muszę się skusić ale póki co wykończę moje masełko z Fennel. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mmmm, musi pieknie pachniec :)) Jak kazde masło z Bielendy zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten krem i też uważam, że jest całkiem niezły! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie zapachy są najlepsze ;)) Chodziłam dzisiaj obok tych kremów, ale mam w planach już mleczko do ciała wiec się wstrzymałam ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chyba mam jakieś skrzywienie zapachowe. Nie cierpię kosmetyków o zapachu masła shea :/

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię isanę, ale do tej pory testowałam ją tylko do włosów, pora na coś do ciała ;) tylko może innyzapach :)
    przy okazji zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. na pewno super pachnie:) i za jego kupnem przemawia również pojemność:)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo lubię isanę i jeszcze do tego jest po okazyjnej cenie !!!

    zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń